Poranna intymność z partnerką moich macoch w chłodnym prysznicu

Wczesny poranek to najlepsza pora na kochanie się, a ja zawsze w tym czasie staram się zabierać moją dziewczynę.Ale tym razem nic nie planowaliśmy, a tu nagle pojawiła się chęć rżnięcia.Więc szybko poszliśmy do łazienki, gdzie zaczęli się rozgrzewać pod zimnym prysznicem.Dziewczyna była bardzo podniecona, a woda tylko potęgowała jej podniecenie.Zaczęliśmy się całować, lizać i dotykać nawzajem, a wtedy facet wyciągnął twardego kutasa.Dzieewczyna chciała go ssać, ale w domu była jej matka i bała się przyłapania.Dziewełka postanowiła więc obciągnąć kutasowi facetasa tuż pod prysznicą, bo nikogo tam już nie było.Wprawnie go ssała, podczas gdy facet lizał też jej mokrą cipkę.Ta lesbijska akcja przyniosła im mnóstwo rozkoszy, i rżnęli się dalej, aż byli zmęczeni.